wedding photojournalist

wedding photojournalist

wedding photojournalist

by choice. not force.

kate

müller

Nie robię zdjęć, które odzwierciedlają trendy. Robię zdjęcia, które odzwierciedlają Was.

Nie robię zdjęć, które odzwierciedlają trendy. Robię zdjęcia, które odzwierciedlają Was.

Nie robię zdjęć, które odzwierciedlają trendy.
Robię zdjęcia, które odzwierciedlają Was.

OFFER

01

OFFER

01

Reportaż ślubny

Jestem Waszym cieniem maksymalnie do 00:30.
Żyjecie swoim dniem, a ja poluję na momenty kiedy zapominacie, że patrzę.
Tylko Wy, Wasi bliscy i prawda o tym dniu.

Dostajecie minimum 400 zdjęć, które przypomną Wam jak pachniał ten dzień. O dojazd i nocleg się nie martwicie, jest to wliczone w cenę.

Sesja narzeczeńska

Godzina lub dwie na oswojenie się z myślą, że ktoś na Was patrzy.
I odkrycie, że to nie takie straszne.

Spotykamy się w miejscu, które coś dla was znaczy. Albo w miejscu, które nic nie znaczy – czasem to lepsze. Gadam, prowokuję, czasem każę wam biegać. Min. 30 zdjęć, na których jesteście sobą. Najlepsza inwestycja przed ślubem.

Sesja poślubna

Dla par, które po miesiącu miodowym wciąż się lubią.
I chcą to udokumentować.

Bez presji rodziny. Bez gości czekających na obiad. Tylko wy, światło i czas. Można w górach. Można w Żabce. Można pod wodą. Suknia może być brudna – w końcu po co ją przechowywać czystą? Min. 50 zdjęć z czasów, gdy byliście już małżeństwem, ale jeszcze nie wiedzieliście, co to znaczy.

Destination wedding

Destination wedding

Dla tych, którzy uciekają.
Dosłownie.
I chcą, żebym uciekła z nimi.

Włochy, Islandia, plaża w Tajlandii, Vegas. Gdziekolwiek powiecie "tak" – będę tam. Dokumentuję nie tylko ślub, ale całą podróż. Bo czasem najlepsze momenty dzieją się w samolocie. Cały dzień lub cały weekend waszej ucieczki.

Portret i rodzina

Portret i rodzina

Dla tych, którzy chcą zobaczyć siebie bez masek. Albo w nowych maskach.
Zależy od dnia."

Jedna lub dwie godziny Ty i światło. Żadnego "cheese". Za to dużo "kim jesteś?". Portret biznesowy, który nie wygląda jak ze stocka. Portret artystyczny, który wygląda jak ty w najlepszy poniedziałek życia. 20 ujęć, z których wybierzesz to jedno. To prawdziwe.

Reportaż ślubny

Jestem Waszym cieniem maksymalnie do 00:30.
Żyjecie swoim dniem, a ja poluję na momenty kiedy zapominacie, że patrzę.
Tylko Wy, Wasi bliscy i prawda o tym dniu.

Dostajecie minimum 400 zdjęć, które przypomną Wam jak pachniał ten dzień. O dojazd i nocleg się nie martwicie, jest to wliczone w cenę.

Sesja narzeczeńska

Godzina lub dwie na oswojenie się z myślą, że ktoś na Was patrzy.
I odkrycie, że to nie takie straszne.

Spotykamy się w miejscu, które coś dla was znaczy. Albo w miejscu, które nic nie znaczy – czasem to lepsze. Gadam, prowokuję, czasem każę wam biegać. Min. 30 zdjęć, na których jesteście sobą. Najlepsza inwestycja przed ślubem.

Sesja poślubna

Dla par, które po miesiącu miodowym wciąż się lubią.
I chcą to udokumentować.

Bez presji rodziny. Bez gości czekających na obiad. Tylko wy, światło i czas. Można w górach. Można w Żabce. Można pod wodą. Suknia może być brudna – w końcu po co ją przechowywać czystą? Min. 50 zdjęć z czasów, gdy byliście już małżeństwem, ale jeszcze nie wiedzieliście, co to znaczy.

Destination wedding

Dla tych, którzy uciekają.
Dosłownie.
I chcą, żebym uciekła z nimi.

Włochy, Islandia, plaża w Tajlandii, Vegas. Gdziekolwiek powiecie "tak" – będę tam. Dokumentuję nie tylko ślub, ale całą podróż. Bo czasem najlepsze momenty dzieją się w samolocie. Cały dzień lub cały weekend waszej ucieczki.

Portret i rodzina

Dla tych, którzy chcą zobaczyć siebie bez masek. Albo w nowych maskach.
Zależy od dnia."

Jedna lub dwie godziny Ty i światło. Żadnego "cheese". Za to dużo "kim jesteś?". Portret biznesowy, który nie wygląda jak ze stocka. Portret artystyczny, który wygląda jak ty w najlepszy poniedziałek życia. 20 ujęć, z których wybierzesz to jedno. To prawdziwe.

PROCESS

03

PROCESS

03

Droga długa.

Ale prowadzi do domu.

01

Do we match?

PIERWSZA ROZMOWA

45 MIN

Nie jestem tu z ofertą - chcę zobaczyć czy się rozumiemy

Chcę wiedzieć co Was rozśmiesza, co Was uspokaja, jak na siebie patrzycie

Jeśli nam nie kliknie, lepiej dowiedzieć się teraz niż w dniu ślubu

1-2 Hours

Building trust

SESJA ZDJĘCIOWA

Próba generalna bycia sobą przed obiektywem.

Zwykle zaczynamy sztywno. Kończymy śmiejąc się, że właśnie przytuliliście się na środku ronda.

To nie tylko sesja zdjęciowa. To terapia przed ślubem.

02

03

When the magic happens

DZIEŃ ŚLUBU

Up to 12 Hours

Pojawiam się zanim stres zacznie buzować i zostaję aż stopy będą Was boleć od tańca

Widzę jak Twoja babcia poprawia Ci sukienkę, jak ręcę twojej drugiej połówki drżą przy przysiędze

Przypominam Wam, że możecie uciec na 15 minut od gości na krótką sesję.

Let me work my magic

PO ŚLUBIE

7 Days

48 HOURS

Sneak Peek do 7 dni (10-20 zdjęć)

Wydobywam esencję, poetykę, historię zdolną nie tylko do dokumentacji ale też interpretacji

Każde zdjęcie dostaje moją pełną uwagę: kolor, światło, emocja, historia

04

05

Showtime

GALERIA GOTOWA

60 Days

Prywatna galeria z Alanem Wattsem mówiącym o miłości do pokazu slajdów. Płaczecie? Ja też.

Wybieracie odbitki do druku, które otrzymujecie w personalizowanym pudełku

Wasze "tak" to jedyny moment w historii wszechświata. Dlaczego miałby wyglądać jak wszystkie inne?

Wasze "tak" to jedyny moment w historii wszechświata. Dlaczego miałby wyglądać jak wszystkie inne?

Wasze "tak" to jedyny moment w historii wszechświata. Dlaczego miałby wyglądać jak wszystkie inne?

TESTIMONIALS

04

TESTIMONIALS

04

FAQ

05

FAQ

05

Co jeśli?

Rzeczy które chcecie wiedzieć i boicie się zapytać

Po pierwsze - terminy.

Zajęte na bieżąco zaznaczam na czerwono.
O resztę dni pytajcie śmiało.

A jeśli będziemy się czuć skrępowani?

Normalka. Pierwsze pół godziny wszyscy udają, że mnie nie ma. Potem zapominają, że jestem. To kwestia czasu, nie charakteru.

Co jeśli zdjęcia się nam nie będą podobać?

To znaczy, że albo miałeś zły dzień, albo ja miałam zły dzień, albo nie powinniśmy byli ze sobą pracować. Dlatego najpierw się spotykamy. Żeby sprawdzić, czy nasze "zły dzień" się pokrywają.

A co jeśli pogoda nie dopisze?

Najlepsze historie zaczynają się od "pamiętasz jak padało?". Deszcz to darmowy efekt specjalny. Ale jeśli naprawdę nie chcecie – mam parasol. Duży.

Czy robimy zdjęcia rodzinne?

Robimy. Ale nie takie "trzeci od lewej się przesuń". Robię zdjęcia rodzin, które zapomniały, że pozują. Rodzin w akcji. W emocjach. W prawdzie. Ale to Wasze zasady i możemy to ustalić.

A jeśli nasze rodziny będą chciały 'tradycyjnych' zdjęć?

Wasze wesele, wasze zasady. Tu nie chodzi o moje ego, bo rozumiem, że większość rodziców oprawia takie sztywne zdjęcia w ramkę. Moi tak zrobili. Po takich zdjęcia zrobimy te prawdziwe. gdzie babcie skanuje salę rozmyślając jak to życie szybko leci , a wujek śmieje się z własnego żartu. Zgadnij, które powiesicie na ścianie.

A co jeśli chcemy najpierw poznać ofertę?

Rozumiem. Ślub to duże wydatki i trzeba wiedzieć, czy w ogóle mieszczę się w Waszym budżecie. Ceny zaczynają się od 6500. Ale to jak pytanie "ile kosztuje sukienka?" – zależy od materiału, kroju, tego co lubisz. Po rozmowie dostaniesz ofertę skrojoną na miarę. Nie z katalogu. Twoją.

Czy płaczesz na ślubach?

Tylko na tych prawdziwych. Czyli prawie na wszystkich. Kiedyś myślałam, że to nieprofesjonalne. Teraz wiem – to dowód, że jestem we właściwym miejscu.

Co jeśli?

Rzeczy które chcecie wiedzieć i boicie się zapytać

Po pierwsze - terminy.
Zajęte są na bieżąco zaznaczane na czerwono.O resztę dni pytajcie śmiało.

A jeśli będziemy się czuć skrępowani?

Normalka. Pierwsze pół godziny wszyscy udają, że mnie nie ma. Potem zapominają, że jestem. To kwestia czasu, nie charakteru.

Co jeśli zdjęcia się nam nie będą podobać?

To znaczy, że albo miałeś zły dzień, albo ja miałam zły dzień, albo nie powinniśmy byli ze sobą pracować. Dlatego najpierw się spotykamy. Żeby sprawdzić, czy nasze "zły dzień" się pokrywają.

A co jeśli pogoda nie dopisze?

Najlepsze historie zaczynają się od "pamiętasz jak padało?". Deszcz to darmowy efekt specjalny. Ale jeśli naprawdę nie chcecie – mam parasol. Duży.

Czy robimy zdjęcia rodzinne?

Robimy. Ale nie takie "trzeci od lewej się przesuń". Robię zdjęcia rodzin, które zapomniały, że pozują. Rodzin w akcji. W emocjach. W prawdzie. Ale to Wasze zasady i możemy to ustalić.

A jeśli nasze rodziny będą chciały 'tradycyjnych' zdjęć?

Wasze wesele, wasze zasady. Tu nie chodzi o moje ego, bo rozumiem, że większość rodziców oprawia takie sztywne zdjęcia w ramkę. Moi tak zrobili. Po takich zdjęcia zrobimy te prawdziwe. gdzie babcie skanuje salę rozmyślając jak to życie szybko leci , a wujek śmieje się z własnego żartu. Zgadnij, które powiesicie na ścianie.

A co jeśli chcemy najpierw poznać ofertę?

Rozumiem. Ślub to duże wydatki i trzeba wiedzieć, czy w ogóle mieszczę się w Waszym budżecie. Ceny zaczynają się od 6500. Ale to jak pytanie "ile kosztuje sukienka?" – zależy od materiału, kroju, tego co lubisz. Po rozmowie dostaniesz ofertę skrojoną na miarę. Nie z katalogu. Twoją.

Czy płaczesz na ślubach?

Tylko na tych prawdziwych. Czyli prawie na wszystkich. Kiedyś myślałam, że to nieprofesjonalne. Teraz wiem – to dowód, że jestem we właściwym miejscu.

Co jeśli?

Rzeczy które chcecie wiedzieć i boicie się zapytać

Po pierwsze - terminy.

Zajęte na bieżąco zaznaczam na czerwono.
O resztę dni pytajcie śmiało.

A jeśli będziemy się czuć skrępowani?

Normalka. Pierwsze pół godziny wszyscy udają, że mnie nie ma. Potem zapominają, że jestem. To kwestia czasu, nie charakteru.

Co jeśli zdjęcia się nam nie będą podobać?

To znaczy, że albo miałeś zły dzień, albo ja miałam zły dzień, albo nie powinniśmy byli ze sobą pracować. Dlatego najpierw się spotykamy. Żeby sprawdzić, czy nasze "zły dzień" się pokrywają.

A co jeśli pogoda nie dopisze?

Najlepsze historie zaczynają się od "pamiętasz jak padało?". Deszcz to darmowy efekt specjalny. Ale jeśli naprawdę nie chcecie – mam parasol. Duży.

Czy robimy zdjęcia rodzinne?

Robimy. Ale nie takie "trzeci od lewej się przesuń". Robię zdjęcia rodzin, które zapomniały, że pozują. Rodzin w akcji. W emocjach. W prawdzie. Ale to Wasze zasady i możemy to ustalić.

A jeśli nasze rodziny będą chciały 'tradycyjnych' zdjęć?

Wasze wesele, wasze zasady. Tu nie chodzi o moje ego, bo rozumiem, że większość rodziców oprawia takie sztywne zdjęcia w ramkę. Moi tak zrobili. Po takich zdjęcia zrobimy te prawdziwe. gdzie babcie skanuje salę rozmyślając jak to życie szybko leci , a wujek śmieje się z własnego żartu. Zgadnij, które powiesicie na ścianie.

A co jeśli chcemy najpierw poznać ofertę?

Rozumiem. Ślub to duże wydatki i trzeba wiedzieć, czy w ogóle mieszczę się w Waszym budżecie. Ceny zaczynają się od 6500. Ale to jak pytanie "ile kosztuje sukienka?" – zależy od materiału, kroju, tego co lubisz. Po rozmowie dostaniesz ofertę skrojoną na miarę. Nie z katalogu. Twoją.

Czy płaczesz na ślubach?

Tylko na tych prawdziwych. Czyli prawie na wszystkich. Kiedyś myślałam, że to nieprofesjonalne. Teraz wiem – to dowód, że jestem we właściwym miejscu.

CALENDAR

03

CALENDAR

03

PS: Jeśli doszliście aż tutaj, oznacza to, że rozumiemy się bez słów. Czas sprawdzić, czy rozumiemy się także z nimi.

PS: Jeśli doszliście aż tutaj, oznacza to, że rozumiemy się bez słów. Czas sprawdzić, czy rozumiemy się także z nimi.

Nie pakuję ślubów w celofan z metką
"one size fits all". Każda para to inna historia. Inne światło. Inny rytm serca. Dlatego zaczynam od słuchania.
Kim jesteście, gdy nikt nie patrzy? Czego się boicie bardziej – pierwszego tańca czy przemówienia teściowej?

Nie pakuję ślubów w celofan z metką
"one size fits all". Każda para to inna historia. Inne światło. Inny rytm serca. Dlatego zaczynam od słuchania.
Kim jesteście, gdy nikt nie patrzy? Czego się boicie bardziej – pierwszego tańca czy przemówienia teściowej?

Nie pakuję ślubów w celofan z metką
"one size fits all". Każda para to inna historia. Inne światło. Inny rytm serca. Dlatego zaczynam od słuchania.
Kim jesteście, gdy nikt nie patrzy? Czego się boicie bardziej – pierwszego tańca czy przemówienia teściowej?

Rozumiem, że planując budżet, chcecie znać liczby.
Ceny? Zaczynają się od 6500 za 10h standardowy reportaż.
Rosną wraz z waszymi marzeniami. Maleją, gdy rezygnujecie z bzdetów. Po naszej rozmowie wysyłam Wam ofertę. Nie z cennika. Z rozmowy.

Rozumiem, że planując budżet, chcecie znać liczby.
Ceny? Zaczynają się od 6500 za 10h standardowy reportaż.
Rosną wraz z waszymi marzeniami. Maleją, gdy rezygnujecie z bzdetów. Po naszej rozmowie wysyłam Wam ofertę. Nie z cennika. Z rozmowy.

Ta rozmowa nic nie kosztuje oprócz Waszego i mojego czasu.
Ale być może ten czas okaże się najlepszą inwestycją w dzień, który zdarzy się tylko raz.

P.S. Jeśli myślisz "najpierw mail z cennikiem" – to znak, że szukasz kogoś innego.
Rozmowa to klucz.

P.S. Jeśli myślisz "najpierw mail z cennikiem" – to znak, że szukasz kogoś innego.
Rozmowa to klucz.

Wolisz pisać, napisz

Jeśli doczytałxś do końca, to pewnie wiesz, czego szukasz.

A jeśli nie wiesz – tym lepiej. Niepewność to dobry początek.

Napisz. Albo nie. Ale jeśli czujesz, że ktoś powinien Ci przypomnieć, że to Twój dzień – to znak, że powinniśmy pogadać.

P.S. Tak, naprawdę czytam każdą wiadomość.
P.P.S. Nie, nie odpowiadam na "ile kosztuje najtaniej".